Obowiązująca od początku 2015 roku ustawa o płacy minimalnej w Niemczech (MiLoG) jeszcze przed wejściem w życie budziła wiele emocji nie tylko wśród polskich przewoźników. Przepisy ustawy dotyczą bowiem nie tylko mieszkańców Niemiec, ale obejmują także obywateli innych państw wykonujących pracę na terenie Niemiec. Dzisiaj po dwóch latach funkcjonowania ustawy możemy już w pewnym stopniu przeanalizować jak wprowadzenie MiLoG-u wpłynęło na działalność polskich firm transportowych.
Jak pamiętamy, obawy wprowadzenia ustawy o płacy minimalnej MiLoG były ogromne. Główne obawy ze strony polskich firm transportowych były związane przede wszystkim z utratą konkurencyjności na rynku niemieckim – jednym z głównych wymagań ze strony niemieckich urzędników była konieczność wypłaty wynagrodzenia swoim kierowcom według niemieckiej stawki godzinowej. Trzeba jednak dodać, że w międzyczasie wprowadzono podobne wymogi w wielu innych krajach europejskich. I co? Polscy przewoźnicy są zaradni, potrafią bardzo szybko zaadaptować się do nowej sytuacji, nawet gdy jest ona niesprzyjająca. Ponadto dzisiaj już widać, że warunki płacowe polskich i zagranicznych przewoźników z roku na rok są porównywalnym poziomie. Jedynie składowe wynagrodzenia kierowców są inne. W Polsce lwią część stanowią diety i ryczałty za noclegi.
[sociallocker id=”8330″] [/sociallocker]
Jednakże nie mogę powiedzieć, że wprowadzenie MiLoG-u, nie wpłynęło znacząco na działalność polskich firmy transportowych. Niewątpliwie problematyczne z punktu widzenia polskich przedsiębiorców jest zgłaszanie delegowanych pracowników przez niemiecki portal.
Jednak z perspektywy dwóch lat działania ustawy można stwierdzić, że największym problemem jest brak jednoznacznego określenia przez stronę niemiecką sposobu rozliczania MiLoG-u. Nie ma żadnych konkretnych wytycznych. Polscy przedsiębiorcy przygotowują rozliczenia według różnych interpretacji. Należy też pamiętać o tym, że w krajach takich jak Dania, Francja czy Belgia istnieją związkowe porozumienia co do sposobu naliczania wynagrodzenia. Np. w Belgii istnieje 8 do 10 różnych ich sposobów. Co w związku z tym ma zrobić polski przewoźnik? Niestety nie wiadomo.
Dariusz Wata
Członek CORTE i Tachograph Forum
Zapisz się na darmowy newsletter Infolab
Będziesz otrzymywać bezpośrednio na swoją skrzynkę informacje o nowościach w naszej ofercie, nowych artykułach i najciekawszych newsach branżowych.
Błąd: Brak formularza kontaktowego.